Okres przedświąteczny to nie tylko czas, zadumy, refleksji, wyczekiwania, ale także chwil ciągłego pośpiechu, porządków czy świątecznych zakupów. Jednak w pogoni za tym wszystkim nie zapominamy o zwyczajach i tradycjach związanych z tym okresem. Prócz pieczenia pierniczków, dekorowania domów czy ubierania choinki w kartę kalendarza wpisały się wyjazdy na świąteczne jarmarki bożonarodzeniowe.
W minioną sobotę, grupa stu pięćdziesięciu mieszkańców Czarnkowa i okolic wyruszyła wraz z czarnkowskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji na podbój świątecznych inspiracji na „Toruński Jarmark Bożonarodzeniowy”. Nic bardziej mylnego. Miasto idealne, słynące z pierników, Mikołaja Kopernika, a nade wszystko z pięknej architektury i średniowiecznego klimatu, w okresie przedświątecznym zamieniło się w prawdziwą magiczną krainę. Piękne dekoracje zachęcały do odkrywania każdego zakamarka ulic, przyległych sklepików i zwiedzania różnorodnych muzeów czy planetarium, ale unosząca się w powietrzu woń świątecznych specjałów większości z nas przyciągnęła w samo serce toruńskiego rynku. Jarmark był pełen straganów, na których lokalni rzemieślnicy oferowali rękodzieło, ozdoby świąteczne oraz pyszne jedzenie. Bez względu na porę, wszędzie tętniło życie. Występy artystyczne, kolędowanie, warsztaty pieczenia pierników oraz spotkanie z Mikołajem sprawiały, iż poczuliśmy ducha świąt. Wiele osób skusiło się na zakup unikalnych prezentów dla bliskich, a także ozdób do własnych domów. Mimo kosztów poniesionych z wyjazdem wśród naszych „podopiecznych” nie zabrakło otwartych serc na pomoc innym. Z chęcią wsparli „puszkę” Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, której zostaliśmy wolontariuszami od dnia 11 grudnia.
Jarmark bożonarodzeniowy w Toruniu okazał się być doskonałą okazją do integracji lokalnej społeczności, a także do wspólnego przeżywania radości z nadchodzących świąt.
